Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
okiennej.
Pani inspektor rozejrzała się bacznie po dziedzińcu. Było zupełnie cicho, tylko pszczoły bzykały monotonnie w klombach pieniących się od kwiatów. Od strony zabudowań gospodarskich dochodziło porykiwanie krów, a z daleka, zza parku, płynęła muzyka z przystani. Ktoś śpiewał po włosku, słodko i melodyjnie. Jola spojrzała w okna piętra. Odbijały jaskrawy blask słońca jak srebrne tafle. Były zamknięte i dziwnie tajemnicze "Gdzie znajdują się teraz lokatorzy?" - pomyślała i z gotowym już planem działania weszła do sieni. W ciemnej sieni natknęła się na gospodynię. Jej czarna suknia zaszeleściła w półmroku. Pachniała woskowymi świecami i talkiem.
- Masz do czego wziąć te jajka? - zapytała
okiennej.<br>Pani inspektor rozejrzała się bacznie po dziedzińcu. Było zupełnie cicho, tylko pszczoły bzykały monotonnie w klombach pieniących się od kwiatów. Od strony zabudowań gospodarskich dochodziło porykiwanie krów, a z daleka, zza parku, płynęła muzyka z przystani. Ktoś śpiewał po włosku, słodko i melodyjnie. Jola spojrzała w okna piętra. Odbijały jaskrawy blask słońca jak srebrne tafle. Były zamknięte i dziwnie tajemnicze "Gdzie znajdują się teraz lokatorzy?" - pomyślała i z gotowym już planem działania weszła do sieni. W ciemnej sieni natknęła się na gospodynię. Jej czarna suknia zaszeleściła w półmroku. Pachniała woskowymi świecami i talkiem.<br> - Masz do czego wziąć te jajka? - zapytała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego