Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
prawdą. Zbrodnia była zresztą tak potworna, że nikomu nie przyszło jeszcze go głowy, by podejrzewać o nią przybraną córkę Bultonów. Chociaż było powszechnie wiadomo, że stosunki rodziców z przybranym dzieckiem nie układają się dobrze, składano to raczej na karb surowych, purytańskich wymagań niż patologicznej osobowości czterdziestosześcioletniej Nancy.

Prawda wychodzi na jaw

Im intensywniej poszukiwano domniemanych bandytów i rabusiów, którzy mieli zamordować Toma i Nancy Bultonów, tym więcej nasuwało się wątpliwości, czy oni w ogóle istnieją. Policja bardzo sumiennie podeszła do znalezienia sprawcy i zabezpieczenia wszelkich śladów, jakie mogli pozostawić zabójcy, ale żadnych takich śladów nie znaleziono.
Cztery godziny wcześniej spadł deszcz
prawdą. Zbrodnia była zresztą tak potworna, że nikomu nie przyszło jeszcze go głowy, by podejrzewać o nią przybraną córkę Bultonów. Chociaż było powszechnie wiadomo, że stosunki rodziców z przybranym dzieckiem nie układają się dobrze, składano to raczej na karb surowych, purytańskich wymagań niż patologicznej osobowości czterdziestosześcioletniej Nancy.<br><br>&lt;tit&gt;Prawda wychodzi na jaw&lt;/&gt;<br><br>Im intensywniej poszukiwano domniemanych bandytów i rabusiów, którzy mieli zamordować Toma i Nancy Bultonów, tym więcej nasuwało się wątpliwości, czy oni w ogóle istnieją. Policja bardzo sumiennie podeszła do znalezienia sprawcy i zabezpieczenia wszelkich śladów, jakie mogli pozostawić zabójcy, ale żadnych takich śladów nie znaleziono.<br>Cztery godziny wcześniej spadł deszcz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego