sytuacją ekonomiczną oraz czynionymi przez zarząd trudnościami we współpracy. Jeśli sąd rozwiązałby spółkę, lotnisko wróciłoby do WSK, a roszczenia Grand Ltd. byłyby zaspokojone w dalszej kolejności.<br>Rozwiązanie spółki uderzyłoby w interesy Grand Ltd., która praktycznie straciłaby wtedy swoje wpływy w Mielcu. Ale zanim strony spotkały się w sądzie, wyszły na jaw niespodziewane okoliczności. Otóż w dniu rozprawy rano zarząd WSK PZL dowiedział się niespodziewanie, że nie jest już właścicielem swoich 99,9 proc. udziałów w Cargo, gdyż 16 stycznia 1998 r. zostały one przewłaszczone na rzecz Grand Ltd. jako zabezpieczenie roszczeń i wierzytelności. W praktyce oznaczało to utratę lotniska.<br>Dlaczego informację