Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w tym samym składzie. Skład dobieram odpowiednio do okazji. Angażuję do zespołu tylko tych ludzi, którzy grają lepiej ode mnie. Ja polegam na swoim umyśle.
Cosmo: Jaką gracie muzykę?
Milo: Trudno jednoznacznie ją nazwać... Przychodzą mi do głowy różne nazwy, np. world music albo etno jazz. Mnie najbliższy jest etno jazz, choć można to nazwać muzyką bębniarską. To także połączenie tego, co jest mi najbliższe, czyli muzyki etnicznej i jazzu.
Cosmo: Podobno w czasie koncertów improwizujecie. Czy to prawda? Milo: Niezupełnie. To jest improwizacja sterowana, bardzo zdyscyplinowana. W Drum Freaks znam całą formę koncertu, mniej więcej wiem, co będzie grane i
w tym samym składzie. Skład dobieram odpowiednio do okazji. Angażuję do zespołu tylko tych ludzi, którzy grają lepiej ode mnie. Ja polegam na swoim umyśle.<br>Cosmo: Jaką gracie muzykę?<br>Milo: Trudno jednoznacznie ją nazwać... Przychodzą mi do głowy różne nazwy, np. world music albo etno jazz. Mnie najbliższy jest etno jazz, choć można to nazwać muzyką bębniarską. To także połączenie tego, co jest mi najbliższe, czyli muzyki etnicznej i jazzu.<br>Cosmo: Podobno w czasie koncertów improwizujecie. Czy to prawda? Milo: Niezupełnie. To jest improwizacja sterowana, bardzo zdyscyplinowana. W Drum Freaks znam całą formę koncertu, mniej więcej wiem, co będzie grane i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego