Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
będzie za późno?
Laura Miller

Pewnego popołudnia Ewa wracała do swojego mieszkania obładowana zakupami. Kiedy wchodziła po schodach, pękła jedna z siatek i cała jej zawartość wypadła na stopnie. Ewa stała zrezygnowana i patrzyła, jak puszki z jedzeniem dla kota staczają się po schodach, gdy nagle usłyszała głos mężczyzny.
- Mam je, zaraz pani przyniosę - zawołał, a Ewa usłyszała, jak wchodzi na górę. Nagle poczuła się nieswojo. Może z powodu tonu, jakim to powiedział. Może dlatego, że nie słyszała trzaśnięcia drzwi od klatki, co mogło oznaczać, że przez cały czas tam stał. W każdym razie coś ją zaniepokoiło. Zanim zdążyła się nad tym
będzie za późno? <br>&lt;au&gt;Laura Miller&lt;/&gt;<br><br>Pewnego popołudnia Ewa wracała do swojego mieszkania obładowana zakupami. Kiedy wchodziła po schodach, pękła jedna z siatek i cała jej zawartość wypadła na stopnie. Ewa stała zrezygnowana i patrzyła, jak puszki z jedzeniem dla kota staczają się po schodach, gdy nagle usłyszała głos mężczyzny. <br>- Mam je, zaraz pani przyniosę - zawołał, a Ewa usłyszała, jak wchodzi na górę. Nagle poczuła się nieswojo. Może z powodu tonu, jakim to powiedział. Może dlatego, że nie słyszała trzaśnięcia drzwi od klatki, co mogło oznaczać, że przez cały czas tam stał. W każdym razie coś ją zaniepokoiło. Zanim zdążyła się nad tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego