już nie mam swojego aparatu... W trakcie tego całego rosyjskiego planu brałem to pod uwagę wielokrotnie... Powoli dojrzewało we mnie przeczucie, że stracę aparat... nawet zacząłem się rozglądać za nowym modelem... Mam przecież jeszcze tę agfę, ale już jakbym jej nie miał... Potem w Moskwie, przy przeglądaniu zdjęć... już traktowałem je jako stracone... Żeby je dowieźć do Polski, myślałem... Coraz ich było więcej, szczególnie cenne zdjęcia, zwłaszcza te wszystkie ściany, zwłaszcza ta cerkiewka w remoncie, zwłaszcza te zdjęcia z... No tak, teraz dopiero sobie przypominam! Zwłaszcza zdjęcia z "Nieharoszoj Kwartiry", zwłaszcza te zdjęcia wyrwane gwałtem dziewięcioletniej dziewczynce, te zdjęcia, które opłakała