Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
gdy muszą kupić sobie nową marynarkę na ślub przyjaciela, a na samą myśl o przymierzaniu czegokolwiek cierpnie im skóra. Inne awaryjne sytuacje to poszukiwania prezentów dla najróżniejszych bliskich im kobiet, testowanie scenariusza zaręczyn (przeżyłam na własnej skórze!), wyjazd w góry, gdzie wszyscy jadą parami, a on nie chce jak głupi jechać sam, itd., itp.

Przyjaciele z dawnych lat

Skąd się biorą przyjaciele? Z trzech źródeł. Pierwsze to koledzy z podstawówki (podwórka, ogólniaka; w każdym razie z niefrasobliwych lat szczenięcych). Drugie źródło to "byli", czyli eks-narzeczeni. Trzecie to narzeczeni niedoszli.
- Mogę nie widzieć się z moimi kumplami przez dwa lata, potem
gdy muszą kupić sobie nową marynarkę na ślub przyjaciela, a na samą myśl o przymierzaniu czegokolwiek cierpnie im skóra. Inne awaryjne sytuacje to poszukiwania prezentów dla najróżniejszych bliskich im kobiet, testowanie scenariusza zaręczyn (przeżyłam na własnej skórze!), wyjazd w góry, gdzie wszyscy jadą parami, a on nie chce jak głupi jechać sam, itd., itp.<br><br>&lt;tit&gt;Przyjaciele z dawnych lat&lt;/&gt;<br><br>Skąd się biorą przyjaciele? Z trzech źródeł. Pierwsze to koledzy z podstawówki (podwórka, ogólniaka; w każdym razie z niefrasobliwych lat szczenięcych). Drugie źródło to "byli", czyli eks-narzeczeni. Trzecie to narzeczeni niedoszli.<br>&lt;q&gt;- Mogę nie widzieć się z moimi kumplami przez dwa lata, potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego