Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
wiadomo jak długo.
- Ja to proszę księdza to nie chodzę, po co?, mało mamy tutaj sklepów małych, żebym jeszcze tam musiała, a po za tym trzeba szanować polską wytwórczość - mówi zasłyszane w gazetach opinie i szturcha nogą dziecko, żeby schowało tą hulajnogę, co ją na promocji tam nabyła, ale przecież jeden raz wiosny nie czyni, no może dwa razy i tyle. Kto by się o to obrażał?
- Żeby tak każdy jak pani myślał, to by było dobrze - przytakuje jej ksiądz.

Wchodzą do środka i słychać jak się modlą, a potem ministranci wychodzą, drzwi się zamykają i nic już nie widać.
- No - mówi
wiadomo jak długo. <br>- Ja to proszę księdza to nie chodzę, po co?, mało mamy tutaj sklepów małych, żebym jeszcze tam musiała, a po za tym trzeba szanować polską wytwórczość - mówi zasłyszane w gazetach opinie i szturcha nogą dziecko, żeby schowało tą hulajnogę, co ją na promocji tam nabyła, ale przecież jeden raz wiosny nie czyni, no może dwa razy i tyle. Kto by się o to obrażał?<br>- Żeby tak każdy jak pani myślał, to by było dobrze - przytakuje jej ksiądz.<br><br>Wchodzą do środka i słychać jak się modlą, a potem ministranci wychodzą, drzwi się zamykają i nic już nie widać.<br>- No - mówi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego