Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.29
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
naszych wartości - mówił Chirac. Wtórował mu minister Ferry, według którego ustawa o laickości - nie godząc w żadną konkretną religię - zapobiegnie tworzeniu się w szkołach publicznych, jak to nazwał, klanów muzułmańskich, żydowskich i chrześcijańskich.
Projekt ustawy składa się jedynie z trzech artykułów, co ma przyczynić się do jego jasności. Bardzo mu jednak do niej daleko. Niezakończony wciąż spór polityczno-semantyczny dotyczy już samego pojęcia "ostentacyjności" symboli religijnych. Zdaniem wielu deputowanych należało wybrać raczej sformułowanie "symbole widoczne". Zaostrzyłoby to wymowę ustawy, ale też wykluczyło interpretacyjną dowolność. Najwięcej zastrzeżeń dotyczy jednak listy owych ostentacyjnych symboli i strojów, jaką przedstawił minister edukacji. Znalazły się bowiem
naszych wartości - mówił &lt;name type="person"&gt;Chirac&lt;/&gt;. Wtórował mu minister &lt;name type="person"&gt;Ferry&lt;/&gt;, według którego ustawa o laickości - nie godząc w żadną konkretną religię - zapobiegnie tworzeniu się w szkołach publicznych, jak to nazwał, klanów muzułmańskich, żydowskich i chrześcijańskich.<br>Projekt ustawy składa się jedynie z trzech artykułów, co ma przyczynić się do jego jasności. Bardzo mu jednak do niej daleko. Niezakończony wciąż spór polityczno-semantyczny dotyczy już samego pojęcia "ostentacyjności" symboli religijnych. Zdaniem wielu deputowanych należało wybrać raczej sformułowanie &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"symbole widoczne"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Zaostrzyłoby to wymowę ustawy, ale też wykluczyło interpretacyjną dowolność. Najwięcej zastrzeżeń dotyczy jednak listy owych ostentacyjnych symboli i strojów, jaką przedstawił minister edukacji. Znalazły się bowiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego