a w latach 50. więcej tu było swobody niż w innych miastach. Dlatego bywał tu każdy artysta, który coś znaczył</> - opowiada <name type="person">Lucyna Legut</>. - <q>Przyjeżdżała aktorka Kalina Jędrusik z narzeczonymi, później z Dygatem. Cudowna wariatka! Klęła szpetniej niż ja. Bywał Roman Polański i Zbyszek Cybulski, kochany rozrabiaka. Z Bogumiłem Kobielą mieli jednakowe swetry i motocykl na spółkę. Cybulski zawsze był trochę przybrudny, więc któregoś dnia zwinęliśmy mu sweter, udając potem, że niby przyszedł w paczce z pralni. Ale dowcipu nie złapał, przekonany, że sweter przysłał mu Kobiela.</><br>Przychodzili też muzycy, a także znani plastycy, twórcy "szkoły sopockiej" (Jan Cybis, <name type="person">Artur Nacht-Samborski