majątku państwowego w ręce prywatne bez rzetelnej wyceny i bez zachowania obowiązujących procedur przetargowych,<br>bezpłatnym oddawaniu do dyspozycji określonych, prywatnych spółek informacji, kontaktów biznesowych, różnego rodzaju wartości niematerialnych i prawnych, trudnych do wyceny, ale w decydujący sposób wpływających na pozycję rynkową przedsiębiorstwa.<br>Jakkolwiek ocena moralno-społeczna tego rodzaju praktyk jest jednoznacznie negatywna, to trzeba stwierdzić, że wynikały one w znacznym stopniu z możliwości stwarzanych przez system prawny - symbioza sektora publicznego i prywatnego w gospodarce, dopuszczana (czy nawet wspomagana) przez istniejące wówczas ustawodawstwo, ze swojej istoty prowadzi zawsze do powstawania zjawisk patologicznych. Nie można też zapominać, że spółki nomenklaturowe były szkołą gospodarki