Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
miały żadnego znaczenia.




POD STRZECHY
Dziś wreszcie hasło wieszcza znalazło swe echo:
Poetów polskich czyta polski chłop pod strzechą.
Jedna strzecha dotychczas nie wypełnia luki -
To strzecha Ministerstwa Kultury i Sztuki.



POLACY NIE GĘSI
Pewien jegomość udał się do Monte Carlo, aby popróbować szczęścia w
ruletce. Postawił na jedynkę, wyszła jedynka. Postawił na dwójkę - wyszła
dwójka. Postawił na trójkę - wyszła trójka. Postawił na czwórkę - wyszło
siedemnaście. Wtedy ów jegomość urządził wściekłą awanturę, że naruszono
kolejność numerów.

Ta anegdota przypomina mi czytelników, którzy zgłaszają do mnie
pretensje, iż dotąd wszystko, co pisałem, było po ich myśli, a ostatnio
pozwoliłem sobie wyrazić pogląd
miały żadnego znaczenia.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;POD STRZECHY&lt;/&gt;<br>Dziś wreszcie hasło wieszcza znalazło swe echo:<br>Poetów polskich czyta polski chłop pod strzechą.<br>Jedna strzecha dotychczas nie wypełnia luki -<br>To strzecha Ministerstwa Kultury i Sztuki.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;POLACY NIE GĘSI&lt;/&gt;<br> Pewien jegomość udał się do Monte Carlo, aby popróbować szczęścia w<br>ruletce. Postawił na jedynkę, wyszła jedynka. Postawił na dwójkę - wyszła<br>dwójka. Postawił na trójkę - wyszła trójka. Postawił na czwórkę - wyszło<br>siedemnaście. Wtedy ów jegomość urządził wściekłą awanturę, że naruszono<br>kolejność numerów.<br><br>Ta anegdota przypomina mi czytelników, którzy zgłaszają do mnie<br>pretensje, iż dotąd wszystko, co pisałem, było po ich myśli, a ostatnio<br>pozwoliłem sobie wyrazić pogląd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego