Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
stał się sławny, zażywał dostatku i spokoju jako profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara.
Znałem go i doznałem od niego wiele dobrego. Wcale zresztą nie z powodu mojego nazwiska - a Rexroth kiedyś dawno, w 1955 roku, wydał tom wierszy Oskara Miłosza w swoim przekładzie. Życzliwość wobec innych poetów leżała w jego naturze. Toteż zostawiam biografom portret tego męża niezbyt pochlebny. Wyliczają jego sprzeczności: chełpił się, kłamał, oszukiwał, modlił się, był bigamistą, zdradzał każdą ze swoich czterech żon, wierzył w świętość małżeństwa, podejrzewał paranoicznie przyjaciół. Dla mnie jednak jest przede wszystkim znakomitym poetą i znakomitym tłumaczem poezji chińskiej i japońskiej.
Pokazałem mu skrypt
stał się sławny, zażywał dostatku i spokoju jako profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara. <br> Znałem go i doznałem od niego wiele dobrego. Wcale zresztą nie z powodu mojego nazwiska - a Rexroth kiedyś dawno, w 1955 roku, wydał tom wierszy Oskara Miłosza w swoim przekładzie. Życzliwość wobec innych poetów leżała w jego naturze. Toteż zostawiam biografom portret tego męża niezbyt pochlebny. Wyliczają jego sprzeczności: chełpił się, kłamał, oszukiwał, modlił się, był bigamistą, zdradzał każdą ze swoich czterech żon, wierzył w świętość małżeństwa, podejrzewał paranoicznie przyjaciół. Dla mnie jednak jest przede wszystkim znakomitym poetą i znakomitym tłumaczem poezji chińskiej i japońskiej. <br> Pokazałem mu skrypt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego