Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
do nosa, położyła bagietkę, masło, dżem i płat szynki na plastikowym talerzyku.
- Szybko się zadomowiłaś w tym buduarze, Teresko.
- Nic chciałam cię tu zapraszać, ale jeżeli już mnie znalazłeś przy pomocy tego zdrajcy Didiera...
- Nie mówmy o tym osobniku. Muszę przyjąć twoją decyzję. Może na twoim miejscu postąpiłbym podobnie?
Zaczęliśmy jeść bagietkę z szynką, a później z brzoskwiniowym dżemem. Doszło do tego, że żarłem za pieniądze Tereski. Tak oto zbliżał się ku końcowi ów wymarzony, rajski pobyt w Paryżu. Na korytarzu rozległa się głośna kłótnia dwóch mężczyzn w nieznanym języku.
- To chyba Algierczycy - powiedziała Tereska. - Tu mieszkają też Murzyni z Senegalu
do nosa, położyła bagietkę, masło, dżem i płat szynki na plastikowym talerzyku.<br>- Szybko się zadomowiłaś w tym buduarze, Teresko.<br>- Nic chciałam cię tu zapraszać, ale jeżeli już mnie znalazłeś przy pomocy tego zdrajcy Didiera...<br>- Nie mówmy o tym osobniku. Muszę przyjąć twoją decyzję. Może na twoim miejscu postąpiłbym podobnie?<br>Zaczęliśmy jeść bagietkę z szynką, a później z brzoskwiniowym dżemem. Doszło do tego, że żarłem za pieniądze Tereski. Tak oto zbliżał się ku końcowi ów wymarzony, rajski pobyt w Paryżu. Na korytarzu rozległa się głośna kłótnia dwóch mężczyzn w nieznanym języku.<br>- To chyba Algierczycy - powiedziała Tereska. - Tu mieszkają też Murzyni z Senegalu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego