o północy na parkingu hipermarketu), najbardziej oryginalne prezenty (wypchana żaba bez jednego oka, z przyczepioną karteczką: "Dla mojej królewny"). Czujesz się trochę tak, jakbyś grała w filmie, tylko ktoś podwędził ci scenariusz, reżyser wyszedł na papierosa, a statyści wygłupiają się przed kamerą. Niby wiesz, że grasz główną rolę i scenariusz jest pisany z myślą o tobie, ale jakoś dziwnie to wygląda...<br>Zasady gry: Zna je tylko on. Nie łudź się, że kiedykolwiek pozwoli ci poprowadzić w tym tańcu. Jeżeli się nie zgodzisz - wolna droga, znajdzie sobie bardziej uległą i cierpliwszą partnerkę. Możesz być uczestnikiem widowiska, ale raczej biernym niż czynnym. Wolno ci