Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 51 (1570)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Wielką Dolinę Kuźnicką, tam gdzie pragniemy zorganizować nasze najlepsze narciarstwo miejsca jest niewiele. Jest go jednak wystarczająco na tyle, żeby dziennie te kilka tysięcy narciarzy poznało smak prawdziwej zimowej przyjemności. Jest także oczywiste, że napór na ten najbardziej atrakcyjny teren będzie się zwiększał, podobnie jak z roku na rok wzrastać jeszcze będzie w naszym kraju liczba jeżdżących. Jednakże wówczas, jeśli w tym rejonie narciarskie urządzenia i zaplecze osiągną stan rozsądnego nasycenia, wspólnie, i narciarze i "ochroniarze" - podamy sobie ręce i stworzymy taki system perswazji i przepisów, który zezwoli na racjonalną kontrolę działalności i ruchu narciarskiego w górach.
ANDRZEJ BACHLEDA


DLACZEGO UMIERAJĄ W
Wielką Dolinę Kuźnicką, tam gdzie pragniemy zorganizować nasze najlepsze narciarstwo miejsca jest niewiele. Jest go jednak wystarczająco na tyle, żeby dziennie te kilka tysięcy narciarzy poznało smak prawdziwej zimowej przyjemności. Jest także oczywiste, że napór na ten najbardziej atrakcyjny teren będzie się zwiększał, podobnie jak z roku na rok wzrastać jeszcze będzie w naszym kraju liczba jeżdżących. Jednakże wówczas, jeśli w tym rejonie narciarskie urządzenia i zaplecze osiągną stan rozsądnego nasycenia, wspólnie, i narciarze i "ochroniarze" - podamy sobie ręce i stworzymy taki system perswazji i przepisów, który zezwoli na racjonalną kontrolę działalności i ruchu narciarskiego w górach.<br>&lt;au&gt;ANDRZEJ BACHLEDA&lt;/au&gt;&lt;/div&gt;<br>&lt;gap&gt; <br><br>&lt;page nr=10&gt; &lt;div&gt;&lt;tit&gt;DLACZEGO UMIERAJĄ W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego