Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
Podejrzewam, że musi mieć szmergla. Co ją napadło, na litość boską?!
Osłupienie nam stopniowo mijało, ale dopiero następnego popołudnia udało nam się opanować wstrząs i wrócić do przytomności. Definitywne wykrycie morderczyni, tyle czasu będącej naszą przyjaciółką, uczyniło na nas wrażenie potężniejsze, niż można było się spodziewać.
Nazajutrz pan Muldgaard wystąpił jeszcze uroczyściej. Przybył z kwiatami, uścisnął dłoń wszystkim kolejno i rozłożył na stole ze dwadzieścia fotografii rozmaitych facetów. Zapatrzyliśmy się w nie jak sroka w gnat.
- Jest!!! - wrzasnął nagle Paweł dziko i z triumfem. - To ten!!!
- Ależ ja go znam!!! - krzyknęła zdumiona Alicja, wydzierając mu z ręki podobiznę czarnego faceta o
Podejrzewam, że musi mieć szmergla. Co ją napadło, na litość boską?!<br>Osłupienie nam stopniowo mijało, ale dopiero następnego popołudnia udało nam się opanować wstrząs i wrócić do przytomności. Definitywne wykrycie morderczyni, tyle czasu będącej naszą przyjaciółką, uczyniło na nas wrażenie potężniejsze, niż można było się spodziewać.<br>Nazajutrz pan Muldgaard wystąpił jeszcze uroczyściej. Przybył z kwiatami, uścisnął dłoń wszystkim kolejno i rozłożył na stole ze dwadzieścia fotografii rozmaitych facetów. Zapatrzyliśmy się w nie jak sroka w gnat.<br>- Jest!!! - wrzasnął nagle Paweł dziko i z triumfem. - To ten!!!<br>- Ależ ja go znam!!! - krzyknęła zdumiona Alicja, wydzierając mu z ręki podobiznę czarnego faceta o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego