za namową Ewy skosztował owocu rajskiego. Wniosek jest z tego prosty - robota dręczyła, dręczy i dręczyć cię będzie po kres twoich dni. Są jednak proste i sprawdzone sposoby, abyś stresowi w pracy powiedział swe zdecydowane żołnierskie "nie!". I nie myślę o skomplikowanych treningach autogennych, medytacji, spotkaniach z psychoterapeutą lub sesjach jogi. To wszystko dziecinada - udręczy cię jeszcze bardziej niż sama praca. Najlepszym sposobem na walkę z frustracją w biurze jest - jak twierdzą najlepsi amerykańscy psycholodzy - tradycyjna zabawa: ta, którą doskonale znasz ze swych szkolnych lat.<br><br>&lt;tit&gt;W pracy jak w domu&lt;/&gt;<br><br>Najpierw uwaga generalnej natury - by robota już nigdy cię nie frustrowała