mi po prostu potrzebne i już. To jest taka potrzeba serca. Tym, co goszczą w górach, trzeba pokazać, co nasi ojcowie umieli robić dla radości duszy człowieka.<br>Tę potrzebę serca docenić umieją współcześni włodarze Poronina, choć przestało już bić serce człowieka, który umiał nadać jej szeroki, <orig>pozaporoniański</> wymiar. Dlatego też jubileuszowe 25 Poroniańskie Lato rozpoczęła cicha, skromna, lecz podniosła uroczystość złożenia kwiatów na mogile twórcy imprezy. - Tymi obchodami i wystawą chcemy uczcić pamięć o Was, <dialect>Krzesny</> - mówił na cmentarzu wicestarosta tatrzański, prezes poroniańskiego oddziału Związku Podhalan Andrzej Skupień. Poza nim udział w ceremonii wzięli: Stanisława Pilch, de domo Jędrol, z córką