Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
trapił się tak wiele! Ab-Raham, pan jego, ma słuszność
powiadając, że trzeba zawierzyć Bogu w każdej rzeczy i czynić swoje, nie troszcząc
się zbytnio o wynik...
Po pewnym czasie nadjechali Sur z chłopcami i odzyskanym wielbłądem. Pasł się
spokojnie w lesie. Nie wytarzał się na szczęście i nie pogubił juków. Posiniaczony
Jefon spoglądał z niepokojem na Elizera i odetchnął z ulgą widząc, że stary
patrzy nań przychylnie, jakby nie pamiętał zajścia.
Poili wielbłądy, mrok schodził na mury, z bramy wyszedł spiesznie młody mężczyzna
i podszedł do Elizera z szacunkiem:
- Jestem Laban syn Batuela. Tyś to, panie, rozmawiał z siostrą mą
trapił się tak wiele! Ab-Raham, pan jego, ma słuszność <br>powiadając, że trzeba zawierzyć Bogu w każdej rzeczy i czynić swoje, nie troszcząc <br>się zbytnio o wynik...<br>Po pewnym czasie nadjechali Sur z chłopcami i odzyskanym wielbłądem. Pasł się <br>spokojnie w lesie. Nie wytarzał się na szczęście i nie pogubił juków. Posiniaczony <br>Jefon spoglądał z niepokojem na Elizera i odetchnął z ulgą widząc, że stary <br>patrzy nań przychylnie, jakby nie pamiętał zajścia.<br>Poili wielbłądy, mrok schodził na mury, z bramy wyszedł spiesznie młody mężczyzna <br>i podszedł do Elizera z szacunkiem:<br>- Jestem Laban syn Batuela. Tyś to, panie, rozmawiał z siostrą mą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego