Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
stwierdzono, że w mieście pojawiło się znacznie więcej niż zwykle żebrzących dzieci. Zaczęto dochodzić przyczyny i ujawniono "na jednej z błotnych ulic Powiśla istną akademię żebractwa".
Owa para od dłuższego czasu wysyłała zwerbowane dzieci na miasto, czyniąc sobie z tego źródło znacznych dochodów. Wyuczono najpierw dwójkę dzieci, potem było ich już - jak można wnosić z relacji prasowych - kilkadziesiąt. Niektóre wyposażono w mundurki gimnazjalne, świadectwa i rozpaczliwe listy, z których wynikało, że pozbawione rodziców i opiekunów dziecko, z braku środków zagrożone jest usunięciem ze szkoły. Inne okazywały sfałszowane wyroki sądowe, grożące ich rodzicom eksmisją za zaległe komorne itp.
W mieszkaniu na Powiślu
stwierdzono, że w mieście pojawiło się znacznie więcej niż zwykle żebrzących dzieci. Zaczęto dochodzić przyczyny i ujawniono &lt;q&gt;"na jednej z błotnych ulic Powiśla istną akademię żebractwa"&lt;/&gt;.<br>Owa para od dłuższego czasu wysyłała zwerbowane dzieci na miasto, czyniąc sobie z tego źródło znacznych dochodów. Wyuczono najpierw dwójkę dzieci, potem było ich już - jak można wnosić z relacji prasowych - kilkadziesiąt. Niektóre wyposażono w mundurki gimnazjalne, świadectwa i rozpaczliwe listy, z których wynikało, że pozbawione rodziców i opiekunów dziecko, z braku środków zagrożone jest usunięciem ze szkoły. Inne okazywały sfałszowane wyroki sądowe, grożące ich rodzicom eksmisją za zaległe komorne itp.<br>W mieszkaniu na Powiślu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego