Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
słowa dla określenia uroku jej uśmiechu. Naraz spoważniała i nieoczekiwanie spytała kapitana:
- A co mi pan odpowie, kapitanie, jeśli poproszę pana o wciągnięcie mnie na listę pasażerów na tę podróż, naturalnie jeśli są jeszcze nie zajęte miejsca. No i nie potrzebuję dodawać, że jeśliby można było, to bym prosiła o kabinę, w której podróżował mój syn.
Kapitan wstał i schylił się w głębokim ukłonie.
- Jest już pani hrabina naszą pasażerką, a każde jej polecenie jest dla mnie rozkazem. Kabina czeka na panią. - Kapitan napełnił kielichy. - I pozwoli pani, że wzniosę trzeci toast za jej najbardziej pomyślną podróż na moim statku. Jest
słowa dla określenia uroku jej uśmiechu. Naraz spoważniała i nieoczekiwanie spytała kapitana: <br> - A co mi pan odpowie, kapitanie, jeśli poproszę pana o wciągnięcie mnie na listę pasażerów na tę podróż, naturalnie jeśli są jeszcze nie zajęte miejsca. No i nie potrzebuję dodawać, że jeśliby można było, to bym prosiła o kabinę, w której podróżował mój syn.<br> Kapitan wstał i schylił się w głębokim ukłonie.<br> - Jest już pani hrabina naszą pasażerką, a każde jej polecenie jest dla mnie rozkazem. Kabina czeka na panią. - Kapitan napełnił kielichy. - I pozwoli pani, że wzniosę trzeci toast za jej najbardziej pomyślną podróż na moim statku. Jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego