Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Wszystkiego trzy tysiące rubli. A Władyś... Cóż Władyś! I tak do Berlina pojechał.
Różę krew zalała.
- Ach, ach, nie mogę słuchać! Miejże wstyd, milcz przynajmniej! "Władyś pojechał". Ale, gdybyś ty na emeryturze w popadijnym domku, gotówkę wydawszy, osiadł, któż by jemu na studia berlińskie dawał? W prikazcziki musiałby iść, brodatemu kacapowi wysługiwać się. Ot, i patriotyzm! Ot. i Polska, ot, i baranek katolicki pokazał się! A ja - podła jędza, ran męczeńskiej ojczyzny niepamiętna - nie zgodziłam się jednak na słobodkę! Póty kołatałam, do kuratora słodkie oczy robiłam, póki nie przeciągnęłam ciebie do "Polski ukochanej" z powrotem!
- Tak, tak, przeciągnęłaś, bo taka fantazja
Wszystkiego trzy tysiące rubli. A Władyś... Cóż Władyś! I tak do Berlina pojechał. <br>Różę krew zalała. <br>- Ach, ach, nie mogę słuchać! Miejże wstyd, milcz przynajmniej! "Władyś pojechał". Ale, gdybyś ty na emeryturze w popadijnym domku, gotówkę wydawszy, osiadł, któż by jemu na studia berlińskie dawał? W &lt;orig&gt;prikazcziki&lt;/&gt; musiałby iść, brodatemu kacapowi wysługiwać się. Ot, i patriotyzm! Ot. i Polska, ot, i baranek katolicki pokazał się! A ja - podła jędza, ran męczeńskiej ojczyzny niepamiętna - nie zgodziłam się jednak na &lt;orig&gt;słobodkę&lt;/&gt;! Póty kołatałam, do kuratora słodkie oczy robiłam, póki nie przeciągnęłam ciebie do "Polski ukochanej" z powrotem! &lt;page nr=145&gt; <br>- Tak, tak, przeciągnęłaś, bo taka fantazja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego