Typ tekstu: Książka
Autor: Kieniewicz Stefan
Tytuł: Historia Polski 1795-1918
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1968
pozostało tradycyjnie ubogie, sprowadzając się do ziemniaków, kapusty, kaszy, klusek. Chleba, nabiału używano oszczędnie, mięso było przysmakiem od święta.
Robotnik, przybyły ze wsi, w środowisku miejskim tracił kontakt z dawną kulturą, a niewiele zyskiwał od nowej. Ubierał się w fabryczną tandetę, mieszkał stłoczony w domach typu koszarowego lub w odnajętym kącie, nierzadko w suterenach. W Warszawie, u schyłku okresu, w mieszkaniach jednoizbowych przypadały przeciętnie ponad 4 osoby na izbę. Odżywiał się robotnik lepiej od chłopa, ale żył w gorszych warunkach higienicznych. Świadczyła o tym bynajmniej nie ustępująca śmiertelność niemowląt.
Średnie i zamożniejsze mieszczaństwo lokowało się w kamienicach czynszowych, przeważnie 3-piętrowych
pozostało tradycyjnie ubogie, sprowadzając się do ziemniaków, kapusty, kaszy, klusek. Chleba, nabiału używano oszczędnie, mięso było przysmakiem od święta.<br>Robotnik, przybyły ze wsi, w środowisku miejskim tracił kontakt z dawną kulturą, a niewiele zyskiwał od nowej. Ubierał się w fabryczną tandetę, mieszkał stłoczony w domach typu koszarowego lub w odnajętym kącie, nierzadko w suterenach. W Warszawie, u schyłku okresu, w mieszkaniach jednoizbowych przypadały przeciętnie ponad 4 osoby na izbę. Odżywiał się robotnik lepiej od chłopa, ale żył w gorszych warunkach higienicznych. Świadczyła o tym bynajmniej nie ustępująca śmiertelność niemowląt.<br>Średnie i zamożniejsze mieszczaństwo lokowało się w kamienicach czynszowych, przeważnie 3-piętrowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego