Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
kiedy odprawiają swoje monotonne akrobacje oznaczające miłość. Ten wątły warkot i blekot cietrzewi, jakby gdzieś daleko gotował się horyzont i kumkanie tysięcy żab na łąkach (ich liczba decyduje o liczbie bocianów, mających swoje gniazda na dachach chat i stodół) są tutaj głosami tej pory, kiedy po gwałtownym topnieniu śniegów kwitnie kaczeniec i wilcze łyko - drobne różowoliliowe kwiatki na krzakach jeszcze bez liści: Dwie pory roku są temu krajowi właściwe, jakby dla nich był stworzony: wiosna i jesień - długa, najczęściej pogodna, pełna zapachów moknącego lnu, stukania międlic, biegnących z dalekich ech. Gęsi ogarnia wtedy niepokój, zrywają się nieporadnie chcąc wzbić się za
kiedy odprawiają swoje monotonne akrobacje oznaczające miłość. Ten wątły warkot i blekot cietrzewi, jakby gdzieś daleko gotował się horyzont i kumkanie tysięcy żab na łąkach (ich liczba decyduje o liczbie bocianów, mających swoje gniazda na dachach chat i stodół) są tutaj głosami tej pory, kiedy po gwałtownym topnieniu śniegów kwitnie kaczeniec i wilcze łyko - drobne różowoliliowe kwiatki na krzakach jeszcze bez liści: Dwie pory roku są temu krajowi właściwe, jakby dla nich był stworzony: wiosna i jesień - długa, najczęściej pogodna, pełna zapachów moknącego lnu, stukania międlic, biegnących z dalekich ech. Gęsi ogarnia wtedy niepokój, zrywają się nieporadnie chcąc wzbić się za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego