jaki kraj chodzi, wiadomo, że rezolucja skierowana jest przeciwko &lt;name type="place"&gt;Syrii&lt;/&gt;, która od blisko 30 lat ma decydujący wpływ na sprawy &lt;name type="place"&gt;Libanu&lt;/&gt;.<br>Debata nad rezolucją odbyła się w czwartek późnym wieczorem, na dzień przed głosowaniem, w którym parlament libański miał przyjąć poprawkę do konstytucji, umożliwiającą sprawowanie urzędu prezydenta przez dwie kolejne kadencje. Dzięki tej poprawce prosyryjski prezydent &lt;name type="person"&gt;Emile Lahoud&lt;/&gt; mógłby pozostać na stanowisku.<br>Władze libańskie nie kryły niezadowolenia z zamierzeń &lt;name type="org"&gt;Rady&lt;/&gt;. Tuż przed głosowaniem zaapelowały do jej członków o wycofanie rezolucji, która, jak podkreśliły, stanowi ingerencję w wewnętrzne sprawy &lt;name type="place"&gt;Libanu&lt;/&gt;. &lt;q&gt;"Rezolucja dotyczy stosunków dwustronnych dwóch przyjaznych sobie krajów, z których żaden nie