dotarliśmy. A teraz najważniejsza rzecz, którą każdy wrogi nam adwokat wykorzysta - czy można być wypierdkiem czegoś, co jeszcze nie istnieje? Wyobraźcie to sobie. <br>Widziałem na twarzy kadrowca, jak się wysila, by sobie to wyobrazić, ale nie sądziłem, żeby odniósł jakiś większy sukces w tym względzie. Wyobraźnia nie jest silną stroną kadrowców, wiadomo. <br>- No sami widzicie, że nie można - przybiłem go moim argumentem. - To jasne, towarzyszu Słoma, a zaznaczam i podkreślam, że nie tylko my - wskazałem znacząco palcem na niego i na siebie, a potem wskazałem jeszcze bardziej znacząco w górę - znamy się na marksistowskiej logice i stosujemy jej zasady w praktyce