Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Poznaj swój kraj
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
szpalerów wyjących z uciechy żołdaków, aż ten w końcu upadł i ... skonał. Taki rodzaj śmierci nazywano wówczas "ognistym biegiem". Stary zaś Straube musiał oglądać do ostatka te nieludzkie znęcanie się nad swym następcą.
Potem zabito i jego.
Nie pozostawiono w spokoju nawet zwłok obu księży. Wrzucono je do wielkiej piwnej kadzi z wrzącą wodą, aby się ugotowały.
Na koniec zwycięzcy zniszczyli do reszty zdobyte miasto i zamek, po czym udali się spiesznym marszem w kierunku Przełomu Bardzkiego. Po drodze spalili jeszcze wsie Ratno, Ścinawkę i Wojbórz, a 3 gródnia stanęli pod Bardem.
Nie obronił więc radkowski zameczek nieszczęsliwych mieszczan.
Julian Janczak
szpalerów wyjących z uciechy żołdaków, aż ten w końcu upadł i ... skonał. Taki rodzaj śmierci nazywano wówczas "ognistym biegiem". Stary zaś Straube musiał oglądać do ostatka te nieludzkie znęcanie się nad swym następcą.<br>Potem zabito i jego.<br>Nie pozostawiono w spokoju nawet zwłok obu księży. Wrzucono je do wielkiej piwnej kadzi z wrzącą wodą, aby się ugotowały.<br>Na koniec zwycięzcy zniszczyli do reszty zdobyte miasto i zamek, po czym udali się spiesznym marszem w kierunku Przełomu Bardzkiego. Po drodze spalili jeszcze wsie Ratno, Ścinawkę i Wojbórz, a 3 gródnia stanęli pod Bardem.<br>Nie obronił więc radkowski zameczek nieszczęsliwych mieszczan.<br>&lt;au&gt;Julian Janczak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego