Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
uszedł ze dwie wiorsty, usiadł przed rozwaloną chałupą i niby to płacze.
- Czego płaczesz? - dostrzegł go jakiś żołnierz.
- Co nie mam płakać, jak nam chałupę spalili, a mama gdzieś poszła - nie wiem gdzie.
Wzięli Maciusia do sztabu, kawą napoili. Przykro było Maciusiowi.
Ot, dobrzy ludzie, nakarmili, jeszcze mu jakiś stary kaftan dali, bo drżał z zimna, bo go dla niepoznaki w biedne szmaty na drogę ubrali. Ot, dobrzy ludzie, a on, Maciuś, ich oszukuje - szpiegować przyszedł.
I już Maciuś układał sobie w głowie, że nic nie powie, kiedy tak. Niech sobie mówią na niego, że głupi, że nic nie wie, i
uszedł ze dwie wiorsty, usiadł przed rozwaloną chałupą i niby to płacze.<br>- Czego płaczesz? - dostrzegł go jakiś żołnierz.<br>- Co nie mam płakać, jak nam chałupę spalili, a mama gdzieś poszła - nie wiem gdzie.<br>Wzięli Maciusia do sztabu, kawą napoili. Przykro było Maciusiowi.<br> &lt;page nr=54&gt; Ot, dobrzy ludzie, nakarmili, jeszcze mu jakiś stary kaftan dali, bo drżał z zimna, bo go dla niepoznaki w biedne szmaty na drogę ubrali. Ot, dobrzy ludzie, a on, Maciuś, ich oszukuje - szpiegować przyszedł.<br>I już Maciuś układał sobie w głowie, że nic nie powie, kiedy tak. Niech sobie mówią na niego, że głupi, że nic nie wie, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego