historie - potrafię zrobić wokół siebie niezłe zamieszanie <emot>:P</> Położyli mnie na łóżko na kółkach, mama pobiegła po żywca i pączka, ale że nie za pewnie się czułam, to skierowali mnie do internisty. Ten orzekł, że krew mi pobiorą (w tym momencie myślałam, że odlecę). Przyszła baba, wzięła strzykawę (jakiś duży kaliber), pochwaliła moje żyły (podobno są piękne i mogłabym służyć studentom do nauki!) i zabrała mi krew <emot>:(</> Ale żyję jeszcze, więc jest spoko. Jakąś godz czekałyśmy na wyniki badań, ja <orig>se</> poleżałam i <orig>gites</> mi się nareszcie zrobiło. Z badań wynika, że mam za mało żelaza i czegoś tam jeszcze, co