odwiedzają "dzielnice rozkoszy". Od czasu do czasu mogą też wpaść ze swą niezamężną sekretarką na dwie godziny do "hotelu miłości".<br><br>Miłość z bonifikatą<br>"Hotele miłości" to japoński wynalazek dla par, które chcą się spotkać na szybki numerek. Takich hoteli jest ponad 20 tysięcy. Przypominają pałace z filmów Disneya albo pałace kalifów z "1000 i jednej nocy". Usytuowane są przy wielkich centrach handlowych i rozrywkowych, wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych, w miejscowościach turystycznych, a nawet na wsiach. Zapewniają całkowitą dyskrecję i anonimowość. Systemy komputerowe pozwalają wybrać dowolny pokój, zameldować się i zapłacić rachunek bez spotkania kogokolwiek z obsługi czy innych klientów. Częstym bywalcom