Typ tekstu: Książka
Autor: Buczkowski Leopold
Tytuł: Czarny potok
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1957
obmywania, garnki, rozwalony siennik, skrzynka do noszenia umarłych, koromysło, latarnia, puszki żałobne.
Noga odtrąca rozłożonego na progu Mojsze Chaskla.
Dzieci od biły się od czarnej zahaty i pobiegły przez puszysty: śnieg ku bramie cmentarnej.
Przemykają się między grobami, schylają się przed zwisającymi pod śniegiem gałęziami.
Cirla stoi bez oddechu w kalinkach, czujnie nasłuchuje, wytęża wzrok - może czyjś szept, może iskra z papierosa.
- Halt, tatełe! - krzyknął ktoś za bramą.
Po kolbie Cirla upadła twarzą w śnieg. Buty przebiegły po niej.
Wydało jej się na moment, że jest świętą znalezioną w śmieciu.
Po oczach, po szacie i milczeniu poznali, że to święta.
Ni
obmywania, garnki, rozwalony siennik, skrzynka do noszenia umarłych, koromysło, latarnia, puszki żałobne.<br>Noga odtrąca rozłożonego na progu Mojsze Chaskla.<br>Dzieci od biły się od czarnej zahaty i pobiegły przez puszysty: śnieg ku bramie cmentarnej.<br>Przemykają się między grobami, schylają się przed zwisającymi pod śniegiem gałęziami.<br>Cirla stoi bez oddechu w kalinkach, czujnie nasłuchuje, wytęża wzrok - może czyjś szept, może iskra z papierosa.<br>- Halt, tatełe! - krzyknął ktoś za bramą.<br>Po kolbie Cirla upadła twarzą w śnieg. Buty przebiegły po niej.<br>Wydało jej się na moment, że jest świętą znalezioną w śmieciu.<br>Po oczach, po szacie i milczeniu poznali, że to święta.<br>Ni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego