Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kafelkowych schodach, na oczach ekspedientek, które stały przed ladą, poślizgnęłam się na mokrych kafelkach, upadając na plecy. Ani jedna z ekspedientek, ani też rozmawiający z nimi ekspedient nie pośpieszyli mi z pomocą. Usłyszałam natomiast pouczenie od jednej z tych pań - "trzeba się było trzymać poręczy".
Myślę, że w sklepie wszelkie kałuże rozlanej wody powinny być natychmiast wytarte w trosce o bezpieczeństwo klientów. Jeżeli nie można było tego uczynić, należało umieścić w widocznym miejscu tablicę z napisem: "Śliska podłoga, proszę trzymać się poręczy".
Oczywiście, po tak chamskim potraktowaniu mnie, zażądałam zwrotu pieniędzy za zakupy. Na zwrot czekałam parę godzin, ponieważ właściciel, pan
kafelkowych schodach, na oczach ekspedientek, które stały przed ladą, poślizgnęłam się na mokrych kafelkach, upadając na plecy. Ani jedna z ekspedientek, ani też rozmawiający z nimi ekspedient nie pośpieszyli mi z pomocą. Usłyszałam natomiast pouczenie od jednej z tych pań - "trzeba się było trzymać poręczy".<br>Myślę, że w sklepie wszelkie kałuże rozlanej wody powinny być natychmiast wytarte w trosce o bezpieczeństwo klientów. Jeżeli nie można było tego uczynić, należało umieścić w widocznym miejscu tablicę z napisem: "Śliska podłoga, proszę trzymać się poręczy".<br>Oczywiście, po tak chamskim potraktowaniu mnie, zażądałam zwrotu pieniędzy za zakupy. Na zwrot czekałam parę godzin, ponieważ właściciel, pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego