Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
poczekaliśmy jeszcze ok. godziny na Maćka, który wpierw był u babci, a potem jakoś dużo czasu mu zajęło zejście na dół (a nas pragnienie paliło), no ale w końcu udało nam się zakupić po dużym Heinekenie na łebka (nawet Eva do sklepu weszła), a wraz ze zdobyczą udaliśmy się nad kanałek :) Całkiem śmiesznawo było, nie ma co :) Gdyby nie to, że znowu nas Zocha przycięła... ehh... Adam, nie chce mi się mierzyć temperatury... bo i tak do szkoły muszę iść... Maciek, na razie pozdro nie zmienię, bo weny nie mam, no ale jak zorganizujesz jakąś malutką popijawę, to coś bombastycznego wymyślę
poczekaliśmy jeszcze ok. godziny na Maćka, który wpierw był u babci, a potem jakoś dużo czasu mu zajęło zejście na dół (a nas pragnienie paliło), no ale w końcu udało nam się zakupić po dużym Heinekenie na łebka (nawet <orig>Eva</> do sklepu weszła), a wraz ze zdobyczą udaliśmy się nad kanałek <emot>:)</> Całkiem śmiesznawo było, nie ma co <emot>:)</> Gdyby nie to, że znowu nas Zocha przycięła... ehh... Adam, nie chce mi się mierzyć temperatury... bo i tak do szkoły muszę iść... Maciek, na razie <orig>pozdro</> nie zmienię, bo weny nie mam, no ale jak zorganizujesz jakąś malutką popijawę, to coś <orig>bombastycznego</> wymyślę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego