więc dobrze. Chodzi o to, że córka moja uparła się<br>Gwałt gwałtem, aby być damą dworu Waszej Jedyności. Chodź,<br>Świntusia. Przywitaj się z dziadzią.<br>WAHAZAR<br>do Świntusi<br>Chodź dzieciątko. Bardzo mnie cieszy, że jesteś taka<br>rozsądna.<br><br><gap><br>SCABROSA<br>wściekła<br>Tak, demonicznych kobiet nie będzie, tylko będą takie<br>hermafrodytyczne monstra jak ta kanalia!<br>Wskazuje na Morbidetta, który uśmiecha się pobłażliwie<br>i ironicznie. Wahazar ogląda się.<br>LUBRICA<br>do Scabrosy<br>Po co mówisz? Czyż nie widzisz, że wszystko przepadło?<br>Pada na fotel.<br>WAHAZAR<br>do Morbidetta<br>Ach, to ty, mój jedyny przyjacielu! Ratuj mnie. Miałem<br>chwilę okropnej słabości. Potrzebuję kogoś, kogoś zupełnie<br>zwykłego, który by mnie