Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
szwagier dostał je z Banku Narodowego, gdzie zajmował odpowiedzialne stanowisko. Był to szczupły i bardzo poważny mężczyzna. Przy powitaniu patrzyli na mnie z siostrą tym szczególnym spojrzeniem ludzi, którzy przestrzegając skrupulatnie czystości znajdują w swym łóżku pchłę. Trudno im się dziwić; po prostu przeczuwali, co ich czeka. Ulokowałem się na kanapce niby na parę dni, a mieszkałem przeszło rok. Zaraz pierwszego dnia szwagier przeprowadził ze mną poważną rozmowę. Przypatrywałem się z zainteresowaniem człowiekowi, któremu nie przeszkadzał nos mojej siostry.
- Żeby nie było nieporozumień - powiedział z naciskiem. - Mnie się bardzo podoba to, co się w Polsce dzieje.
- Mnie też - zapewniłem go.
- To
szwagier dostał je z Banku Narodowego, gdzie zajmował odpowiedzialne stanowisko. Był to szczupły i bardzo poważny mężczyzna. Przy powitaniu patrzyli na mnie z siostrą tym szczególnym spojrzeniem ludzi, którzy przestrzegając skrupulatnie czystości znajdują w swym łóżku pchłę. Trudno im się dziwić; po prostu przeczuwali, co ich czeka. Ulokowałem się na kanapce niby na parę dni, a mieszkałem przeszło rok. Zaraz pierwszego dnia szwagier przeprowadził ze mną poważną rozmowę. Przypatrywałem się z zainteresowaniem człowiekowi, któremu nie przeszkadzał nos mojej siostry.<br>- Żeby nie było nieporozumień - powiedział z naciskiem. - Mnie się bardzo podoba to, co się w Polsce dzieje.<br>- Mnie też - zapewniłem go.<br>- To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego