trafisz na kidnaperów. Oby tylko byli mili.&lt;/&gt;<br>1. Meksyk. Wystarczy pójść do supermarketu, by paść ofiarą "ekspresowego porwania". Wolność odzyskasz po kilku godzinach już za ok. 400 dolarów.<br>2. Kolumbia. Trzeba udawać bogatego, by wpaść w oko lewicowej partyzantce albo prawicowym paramilitarystom. Negocjacje w sprawie okupu i zwolnienia podejmą wyspecjalizowane kancelarie adwokackie. Średni okup: 100 tysięcy dolarów.<br>3. Jemen. Europejczycy, niezależnie od wieku i stanu zamożności, są łakomym kąskiem dla miejscowych klanów. Okup waha się od 3 do 100 tysięcy dolarów.<br>4. Filipiny. Należy wykupić wczasy w jednym z nadmorskich klubów. Miejscowi piraci natychmiast zorientują się, że jeszcze nie zostałeś porwany