rozpowszechniana pornografii. Aleksander Kwaśniewski miał czas do północy, by ustawę podpisać lub zawetować. Jednak konferencję prasową w Pałacu Prezydenckim zwołano wczoraj dopiero na 20.00. Miała się początkowo odbyć o 14.40, jednak tuż przed 13. odwołano ją bez podania przyczyn. <br>Werdyktu oczekiwali zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy pornografii. Do kancelarii napłynęły tysiące listów w tej sprawie. Zawetowana ustawa wprowadzała całkowity zakaz rozpowszechniania i produkcji pornografii. Za jego złamanie można trafić do więzienia nawet na 2 lata.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;sarz&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Pierwszy &lt;orig&gt;oazowicz&lt;/&gt; wraca&lt;/&gt;<br><br>Wczoraj przyjechała do Carlsbergu w Niemczech specjalna komisja kościelna, by zabezpieczyć spoczywające tam ciało twórcy ruchu oazowego, ks. Franciszka Blachnickiego