Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Mówią wieki
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
urzędników było ścisłe określenie kompetencji, trybu, a nawet godzin urzędowania. Wojewodowie ze swej instrukcji dowiadywali się, kiedy mają przyjmować interesantów, o której godzinie spożywać obiad i jak ma wyglądać szafa na dokumenty. Urzędnicy skarbu płacili kary za spóźnienie się do pracy, podobnie jak "prowadzący niepotrzebne dysputy, szczególnie gdy czeka praca" kanceliści. Nawet najwyżsi dygnitarze stali się niewolnikami swych urzędów. Członkowie rady musieli płacić kary pieniężne za spóźnianie się, nieuwagę, odzywanie się nie w porę podczas posiedzeń. Wszystkie te przepisy miały służyć wdrożeniu ludzi w tryby obcej im dotąd dyscypliny pracy. Warto zwrócić uwagę, że te archaiczne instrukcje mają jednak wiele cech
urzędników było ścisłe określenie kompetencji, trybu, a nawet godzin urzędowania. Wojewodowie ze swej instrukcji dowiadywali się, kiedy mają przyjmować interesantów, o której godzinie spożywać obiad i jak ma wyglądać szafa na dokumenty. Urzędnicy skarbu płacili kary za spóźnienie się do pracy, podobnie jak "prowadzący niepotrzebne dysputy, szczególnie gdy czeka praca" kanceliści. Nawet najwyżsi dygnitarze stali się niewolnikami swych urzędów. Członkowie rady musieli płacić kary pieniężne za spóźnianie się, nieuwagę, odzywanie się nie w porę podczas posiedzeń. Wszystkie te przepisy miały służyć wdrożeniu ludzi w tryby obcej im dotąd dyscypliny pracy. Warto zwrócić uwagę, że te archaiczne instrukcje mają jednak wiele cech
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego