Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Były one kryte brezentem
obciągniętym na bambusowych pałąkach. Zaprzęg każdego z nich miały
stanowić cztery konie. Jeszcze przed nadejściem wieczoru załadowano
przewiewne skrzynie-klatki, przeznaczone do przewozu kangurów, oraz
odpowiednią ilość żywności i sprzętu obozowego.
Przed rozpoczęciem łowów należało wąwóz wskazany przez tropiciela
przemienić w pułapkę, w którą powinny wpaść kangury. Następnego dnia po
powrocie z wywiadu karawana wozów i jeźdźców opuściła farmę Clarka
późnym popołudniem, aby najcięższy odcinek drogi przez step odbyć po
zachodzie słońca. Dzięki temu, zaledwie po jednym krótkim odpoczynku,
łowcy znaleźli się o świcie w okolicy wąwozu. Wybranie miejsca na obóz
nie zabrało wiele czasu. W półkolu
Były one kryte brezentem<br>obciągniętym na bambusowych pałąkach. Zaprzęg każdego z nich miały<br>stanowić cztery konie. Jeszcze przed nadejściem wieczoru załadowano<br>przewiewne skrzynie-klatki, przeznaczone do przewozu kangurów, oraz<br>odpowiednią ilość żywności i sprzętu obozowego.<br> Przed rozpoczęciem łowów należało wąwóz wskazany przez tropiciela<br>przemienić w pułapkę, w którą powinny wpaść kangury. Następnego dnia po<br>powrocie z wywiadu karawana wozów i jeźdźców opuściła farmę Clarka<br>późnym popołudniem, aby najcięższy odcinek drogi przez step odbyć po<br>zachodzie słońca. Dzięki temu, zaledwie po jednym krótkim odpoczynku,<br>łowcy znaleźli się o świcie w okolicy wąwozu. Wybranie miejsca na obóz<br>nie zabrało wiele czasu. W półkolu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego