zbrodnie ludobójstwa, odkrywamy pokłady niezwykłego okrucieństwa u zwykłych ludzi, którzy do niedawna zgodnie żyli: mieszkali na jednej klatce schodowej i współpracowali w miejscu pracy. To po pierwsze. <br>Po drugie, ma Pan rację, ten gest nie został wtedy doceniony, górę bowiem brały emocje i podsycany przez nie lęk przed samym faktem kanonizacji. Opinii publicznej w Czechach i na świecie powszechnie powtarzano, że Papież, kanonizując Sarkandra, wykonał gest antyekumeniczny. Ale w ciągu dwóch lat, które minęły do następnej pielgrzymki, do świadomości wszystkich chrześcijan dotarła wymowa tego symbolu, dostrzeżono odwagę i rozmach papieskiej wizji i ci sami ludzie, którzy nie chcieli się z nim