Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
zapomniałem. Uważała, że jestem podobny do Władimira, i jest to trochę widoczne na zdjęciu.

Prababka Matylda też uciekła na polską stronę, z Mileną. Trzy kobiety po trzech stronach stołu. W tle parawan w delikatne orientalne wzory. Ciemne suknie pod szyję, włosy upięte wysoko, jedna przewiązała je jasną wstęgą, druga włożyła kapelusz w kształcie aureoli, trzecia nic. Jedna nosi kameę, druga krzyżyk, a trzecia nic. Nie wiadomo gdzie ani kiedy, i trudno określić ich wiek na mrocznej fotografii, ale ubiór i uczesanie sprzed rewolucji i wszystkie są piękne w tym mroku. I też - ni uśmiechu, ni "przyjemnego wyrazu twarzy", zajęte swoimi myślami
zapomniałem. Uważała, że jestem podobny do Władimira, i jest to trochę widoczne na zdjęciu.<br><br>Prababka Matylda też uciekła na polską stronę, z Mileną. Trzy kobiety po trzech stronach stołu. W tle parawan w delikatne orientalne wzory. Ciemne suknie pod szyję, włosy upięte wysoko, jedna przewiązała je jasną wstęgą, druga włożyła kapelusz w kształcie aureoli, trzecia nic. Jedna nosi kameę, druga krzyżyk, a trzecia nic. Nie wiadomo gdzie ani kiedy, i trudno określić ich wiek na mrocznej fotografii, ale ubiór i uczesanie sprzed rewolucji i wszystkie są piękne w tym mroku. I też - ni uśmiechu, ni "przyjemnego wyrazu twarzy", zajęte swoimi myślami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego