Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
Gabrysia umilkła.
Aurelia też milczała, zbierając okruszki z talerza i ugniatając je w gładką, szarą kulkę.
W tym momencie rozległy się długie, przerażające sygnały dzwonka i Gabrysia rzuciła się otwierać. Z ulgą ujrzała obie swe zguby w wymiętych, mokrych i zazielenionych trawą strojach apelowych. Na białej bluzeczce Pyzy widniały liczne kapki w kolorze jagód, a na jej zacnej buzi - ślady po czekoladzie. Tajemnicza twarzyczka Tygryska nie była usmarowana niczym, za to na jej ciemnowłosej główce spoczywał okazały wieniec z kwiatów polnych, liści i traw.
Poddane gradowi pytań, córeczki wyjawiły, że spędziły błogie chwile na Teatralce, przeczekując najpierw deszcz pod osłoną kasztanów
Gabrysia umilkła.<br>Aurelia też milczała, zbierając okruszki z talerza i ugniatając je w gładką, szarą kulkę.<br>W tym momencie rozległy się długie, przerażające sygnały dzwonka i Gabrysia rzuciła się otwierać. Z ulgą ujrzała obie swe zguby w wymiętych, mokrych i zazielenionych trawą strojach apelowych. Na białej bluzeczce Pyzy widniały liczne kapki w kolorze jagód, a na jej zacnej buzi - ślady po czekoladzie. Tajemnicza twarzyczka Tygryska nie była usmarowana niczym, za to na jej ciemnowłosej główce spoczywał okazały wieniec z kwiatów polnych, liści i traw.<br>Poddane gradowi pytań, córeczki wyjawiły, że spędziły błogie chwile na Teatralce, przeczekując najpierw deszcz pod osłoną kasztanów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego