długo niezgrabnie szuka kwarty, potrąca garnki, hałasuje, klnie do siebie nieprzyzwoicie.<br>Zagląda w okno, czy jeszcze tam kogo nie ma prócz baby.<br>Myśli biegły jak w powodzi.<br>Widziała nie widziała? Podpali, doniesie, skrzywdzi nienawistna baba.<br>Kto ona? Czy była ona kiedyś dziewczyną, a stała się taka dziwna po śmierci?<br>Ma kaprawe oczy i dużo palców u rąk.<br>Jest luta dla nowo narodzonych dzieci.<br>Podobna jest do wilczycy, tylko że brzuch ma nagi. Jest bezsierśćna.<br>Ktoś opowiadał, że ona czasem jest podobna do zimowej łasicy.<br>Niechętnie wchodzi do chałupy, w której mieszka narowisty, smagły człowiek z hałasem zamykający drzwi, bo może ją