sobie, że może spowodować wypadek, to tym bardziej poza sferą jego wyobraźni pozostaje odpowiedzialność karna za to zdarzenie. Przecież wypadek to kalectwo, a nawet być może śmierć, zaś odpowiedzialność ogranicza się z reguły do roku czy dwóch lat pozbawienia wolności i to najczęściej z warunkowym zawieszeniem wykonania kary. Wypadek i kara to wielkości zarówno nieporównywalne jak i nie kalkulowane przez sprawców przestępstw drogowych, którzy naruszając przepisy i balansując na granicy nieszczęścia, pozostają najczęściej w błogiej nieświadomości istniejącego ryzyka tak długo, aż możliwość przekształci się w rzeczywistość i przestępstwo drogowe stanie się faktem dokonanym. <br>Od przedstawionego rozumowania jeden tylko krok do tezy