z łatwością<br>Z zaśpiewać miała gościom<br>Arię "Halki", a tymczasem<br>Zaśpiewała takim basem,<br>Że aż goście, co siedzieli<br>Spadli z krzeseł i z foteli.<br>Żuk podskoczył, zatkał uszy...<br>"Przecież ona nas ogłuszy!<br>Bujda!" - krzyknął prosto z mostu.<br>Rzecz wydała się. Po prostu<br>Nie śpiewała Pchła Szachrajka,<br>Tylko skrzynka-samograjka,<br>A karaluch w niej ukryty<br>Jak na złość pomylił płyty.<br><br>Żuk powiedział tylko: "Żuka<br>Pchła Szachrajka nie oszuka."<br>I zapalił dumnie fajkę<br>Opuszczając Pchłę Szachrajkę.<br><br>Pchle samotność nie służyła,<br>Lecz że była bardzo miła,<br>Miała siedem koleżanek,<br>Czarujących warszawianek,<br>Młodych, ślicznych jak poranek.<br>Wszystkie pełne elegancji,<br>W sukieneczkach prosto z Francji,<br>Uczesane