Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
pisemka prowadzonego bardzo uczciwie", potem zrezygnowała z zamiaru. Wyperswadował jej to Leopold M‚yet, dzieląc się obawami przed dalszym potępieniem i ostracyzmem niektórych ludzi ze środowiska...

"Niech p. Karłowiczowi i jego patriotycznej armii - odpowiadała na ataki rozżaleniem - Bóg krzywdy mojej nie pamięta [...] Nawet anonim jakiś zagroził mi sztyletem, który karcił niegdyś zdrajców kraju"... Jeszcze po latach będzie pamiętała rozpacz i wstyd, że mogła "być w taki gruby, ohydny sposób posądzoną". W tym samym czasie prowadziła polemiki na inne tematy oraz sama atakowała, m.in. Lutosławskiego, który w jednym z artykułów pochwalił sens emigracyjnego bytowania poza krajem, pisząc: "Jeśli nasi najzdolniejsi
pisemka prowadzonego bardzo uczciwie", potem zrezygnowała z zamiaru. Wyperswadował jej to Leopold M&#130;yet, dzieląc się obawami przed dalszym potępieniem i ostracyzmem niektórych ludzi ze środowiska...<br><br>"Niech p. Karłowiczowi i jego patriotycznej armii - odpowiadała na ataki rozżaleniem - Bóg krzywdy mojej nie pamięta [...] Nawet anonim jakiś zagroził mi sztyletem, który karcił niegdyś zdrajców kraju"... Jeszcze po latach będzie pamiętała rozpacz i wstyd, że mogła "być w taki gruby, ohydny sposób posądzoną". W tym samym czasie prowadziła polemiki na inne tematy oraz sama atakowała, m.in. Lutosławskiego, który w jednym z artykułów pochwalił sens emigracyjnego bytowania poza krajem, pisząc: "Jeśli nasi najzdolniejsi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego