Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.02 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
terminie ma biznesowe spotkanie w Rzymie. Z Polaków przyjedzie tylko Juskowiak.
- Jestem zaszczycony. Właśnie idę z tym zaproszeniem do trenera. Muszą mnie zwolnić z klubu na ten czwartek - powiedział Faktowi Andrzej Juskowiak, który gra w drugoligowym niemieckim Erzgebirge Aue.
"Jusko" jest jednym z nielicznych zaproszonych zawodników, którzy jeszcze nie zakończyli kariery.
- Ciekawe jest to, co napisali na zaproszeniu. Że zapraszają byłych graczy. Widać, że drugą ligę traktują jak koniec kariery. Pochowali mnie żywcem. Kurczę, chyba nie przyznam się, że jeszcze kopię na jakimś zadupiu - śmiał się "Jusko".
Wyjazd do Barcelony "Jusko" potraktuje jako inwestycję.
- Spotkam tam grube ryby futbolowego biznesu, takie
terminie ma biznesowe spotkanie w Rzymie. Z Polaków przyjedzie tylko Juskowiak.<br>&lt;q&gt;- Jestem zaszczycony. Właśnie idę z tym zaproszeniem do trenera. Muszą mnie zwolnić z klubu na ten czwartek&lt;/&gt; - powiedział Faktowi Andrzej Juskowiak, który gra w drugoligowym niemieckim Erzgebirge Aue.<br>"Jusko" jest jednym z nielicznych zaproszonych zawodników, którzy jeszcze nie zakończyli kariery.<br>&lt;q&gt;- Ciekawe jest to, co napisali na zaproszeniu. Że zapraszają byłych graczy. Widać, że drugą ligę traktują jak koniec kariery. Pochowali mnie żywcem. Kurczę, chyba nie przyznam się, że jeszcze kopię na jakimś zadupiu&lt;/&gt; - śmiał się "Jusko".<br>Wyjazd do Barcelony "Jusko" potraktuje jako inwestycję.<br>&lt;q&gt;- Spotkam tam grube ryby futbolowego biznesu, takie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego