skrytykowali ze stanowiska trzeźwego rozumu. <br>- Jakaś brunetka źle nam życzy, także wymyśliła. Opłaciłoby się tam komu źle nam życzyć. A co do tych pieniędzy, to niczego się, Lusiu, nie spodziewaj. Ponieważ w kartach zawsze kiery znaczą miłość, a kara podróże, a piki śmierć i chorobę, a trefle pieniądze, a innych kart w ogóle nie ma - więc zawsze coś z tych rzeczy wypaść musi, rozumiesz? Takiej wdowie zupełnie wszystko jedno co, kartom także wszystko jedno - a ten głupi, dla którego stawiają, cieszy się. <br>- Bo mogła wypaść śmierć albo choroba - zauważył Luś. <br>- No to co? Gdyby wypadła, to myślisz, żebyś umarł? Diabła tam