Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
może.

Lecz jeśli pragnie? Gorąco!
Jak dotąd nikt. Jak skowronek.
Jeżeli w słoju nocą
łzy przelewa zielone?

Mijają lata, zimy,
raz słoneczko, raz chmurka;
a my obojętnie przechodzimy
koło niejednego ogórka.

1946


LIST Z FIOŁKIEM

Do tygodnika "Przekrój''
Exp.: K. I. Gałczyński

Obywatelu Redaktorze!
Poezja to jest złoty szerszeń,
co kąsa, więc się pisze wiersze -
cóż, człowiek pisze tak, jak może,
Obywatelu Redaktorze.

Jesień jest na Krakowie dzisiaj
i tyle kwiatów! tyle brzoskwiń!
Wiaterek dmucha, słonko skrzy się,
więc chodzę śliczny i beztroski -
cóż, człowiek chodzi tak, jak może,
Obywatelu Redaktorze.

Czy mam zmartwienia? Tak, czasami,
niewielkie, tak jak w niebie
może.<br><br>Lecz jeśli pragnie? Gorąco!<br>Jak dotąd nikt. Jak skowronek.<br>Jeżeli w słoju nocą<br>łzy przelewa zielone?<br><br>Mijają lata, zimy,<br>raz słoneczko, raz chmurka;<br>a my obojętnie przechodzimy<br>koło niejednego ogórka.<br><br>1946&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;LIST Z FIOŁKIEM&lt;/&gt;<br><br>Do tygodnika "Przekrój'' <br>Exp.: K. I. Gałczyński <br><br>Obywatelu Redaktorze!<br>Poezja to jest złoty szerszeń,<br>co kąsa, więc się pisze wiersze -<br>cóż, człowiek pisze tak, jak może,<br>Obywatelu Redaktorze.<br><br>Jesień jest na Krakowie dzisiaj<br>i tyle kwiatów! tyle brzoskwiń!<br>Wiaterek dmucha, słonko skrzy się,<br>więc chodzę śliczny i beztroski -<br>cóż, człowiek chodzi tak, jak może,<br>Obywatelu Redaktorze.<br><br>Czy mam zmartwienia? Tak, czasami,<br>niewielkie, tak jak w niebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego